Dzisiaj trochę inna kolacja. Mianowicie kebab! Uwielbiam je jeść. Oczywiście to często się nie zdarza, bo jet nie zdrowy, ale co w dzisiejszych czasach jest zdrowe?! Nie ważne co by zjeść ktoś doszuka się w tym wielkiej trucizny..
I akurat tak tematycznie się złożyło, boAśa nominowała mnie do zabawy :)
Pięć rzeczy, które masz zawsze w lodówce:
*jogurty
*salami
*mleko
*łosoś wędzony
*ser żółty
Oczywiście nominuję te osoby, które chcą wziąć udział w tej zabawie :)
Spoko, kebab nie jest wcale taki straszny. Na kolację może nie jest najlepszą alternatywą, jednak na obiad jak najbardziej. Oglądałam kiedyś dokument w którym dietetycy jednogłośnie stwierdzili, że spośród całego "ulicznego" jedzenia (hot dogi, hamburgery, itp.) kebab jak najbardziej możemy zjeść na obiad bez żadnych wyrzutów! :) Osobiście uwielbiam kebab, ale już nie pamiętam kiedy go jadłam. Na obiad zawsze coś przyrządzam, a na kolację chyba bym nie odważyła się go zjeść :)
mam do ciebie wielką prośbę! nie wiem czy mnie pamiętasz. jestem Julie Cotte czy inaczej Jey's Faith. usunął mi się blog i muszę wszystkich zbierać od nowa,wszystkich obserwatorów i czy mogłabyś w najbliższej notce ogłosić,iż mój blog powrócił pod adresem www.jullie-cotte.blogspot.com? to dla mnie ogromnie ważne,bo wiem,że ciebie czyta dużo ludzi!:****
ale mi narobiłaś smaka !<3
OdpowiedzUsuńmm tez bym zjadła !
OdpowiedzUsuńno ładnie weszłas i jeszcze nie polubiłas !!
A ja nie przepadam za kebabem...
OdpowiedzUsuńZapraszam do obserwowania ;)
Pozdrawiam i zapraszam do mnie ;*
Nie przepadam za kebabek, ale ten wygląda baaardzo smakowicie:)
OdpowiedzUsuńuwielbiam kebaba;D
OdpowiedzUsuńe tam nie zdrowe ważne,że smaczne
Mniaam ♥
OdpowiedzUsuńmmm , smakowitości <333 . też takiego chcę <33
OdpowiedzUsuńjak ja dawno tego nie jadłam ^^
OdpowiedzUsuńWygląda smakowicie ;))
OdpowiedzUsuńMój partner ubóstwia kebaby więc często je jadam hehe:)
OdpowiedzUsuńYmmm, uwielbiam. :)
OdpowiedzUsuńI wędzonego łososia.
Mmm... ja właśnie dziś jadłam pizzę, a kebaba też lubię! :)
OdpowiedzUsuńja osobiście nie lubię kebabów chociaż wyglądają smacznie.
OdpowiedzUsuńjestem tu nowa i zaczynam prowadzić bloga o fotografii. serdecznie zapraszam !
mniam! <3
OdpowiedzUsuńja nie przepadam za kebabem ;P
OdpowiedzUsuńKocham kebaby ;*
OdpowiedzUsuńPozdrawiam...
zjadłabym kebaba ;d
OdpowiedzUsuńco ty robisz, co ty tu wrzucasz!? ;o
OdpowiedzUsuńmmmmm <3 ale mi smaka zrobiłaś :D :<
mniami<3
OdpowiedzUsuńmniam..ale smakowitości ;)
OdpowiedzUsuńdano nie jadłam ale mi smaka narobiłaś
OdpowiedzUsuńBardzo lubię kebaby! szczególnie w bułce! :*
OdpowiedzUsuńmniam !
OdpowiedzUsuńo tak ! ser żółty . :)
OdpowiedzUsuńfuuu .. nie lubię kebabów , burgerów itd. :D
pychotka :D
OdpowiedzUsuńnie jadłam jeszcze kebaba :)
OdpowiedzUsuńMmmmniam! :)
OdpowiedzUsuńcodziennie jem pizzę i niestety tyje mi sie ;<
OdpowiedzUsuńNie cierpię kebabów. i hamburgerów.
OdpowiedzUsuńNarobiłaś mi smaka!!
OdpowiedzUsuńnawet woda jest niezdrowa ;x
OdpowiedzUsuńMmm ^^ pychotki !
OdpowiedzUsuńTak się składa, że mój tata jest właścicielem kebabów, ale ja jakoś nie przepadam, wolę chrupać warzywa albo owoce :D
OdpowiedzUsuńkebab!<3 ja zaraz chapam tortillę mojej roboty ;d
OdpowiedzUsuńkocham kebaby :)
OdpowiedzUsuńBoże dajcie mi kebaba!
OdpowiedzUsuńWidzisz, zrobiłaś mi mega smaaak! <3
Poza tym dziękuje za komentarz! :))
Wymiana obserwacjami? ;3
Mniam! Kurde, narobiłaś mi smaka na jakiegoś fast fooda :q Hehe, pozdrawiam : )
OdpowiedzUsuńSpoko, kebab nie jest wcale taki straszny. Na kolację może nie jest najlepszą alternatywą, jednak na obiad jak najbardziej. Oglądałam kiedyś dokument w którym dietetycy jednogłośnie stwierdzili, że spośród całego "ulicznego" jedzenia (hot dogi, hamburgery, itp.) kebab jak najbardziej możemy zjeść na obiad bez żadnych wyrzutów! :) Osobiście uwielbiam kebab, ale już nie pamiętam kiedy go jadłam. Na obiad zawsze coś przyrządzam, a na kolację chyba bym nie odważyła się go zjeść :)
OdpowiedzUsuńmmmm.... pycha!
OdpowiedzUsuńJa też lubię od czasu do czasu zjeść kebaba. Wygląda smaakowicie :). Dodałam Twojego bloga do obserwowanych, zapraszam do siebie, Anapet :).
OdpowiedzUsuńTo warto obejrzeć, bo są na prawdę dobre!
OdpowiedzUsuńCo do kebabów.. kocham je!!! :D
ojej zgłodniałam :D
OdpowiedzUsuńMniam ! Uwielbiam kebaba : )
OdpowiedzUsuńmniam, mniam, mniam ;D
OdpowiedzUsuńzjadlabym sobie ;O
mniam ♥
OdpowiedzUsuńmmmm... widze ,że takie miesko w kebabie jak ja uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńUwieeeelbiam, ale podobnie jak Ty jem bo bardzo rzadko :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam kebaby,ale mam teraz fazę na zdrowe odżywianie,także nie jem ich. :)
OdpowiedzUsuńoj ja lubię, ale moje autonomiczne jelita które żyją własnym życiem nie lubią kebabów :(
OdpowiedzUsuńa co do mebli - jak się sprawują?
OdpowiedzUsuńprzez Ciebie mam teraz ochotę na coś takiego do jedzenia ;)
OdpowiedzUsuńdziękuję, łów w ciucholandzie ;)
OdpowiedzUsuńdziękuję, łów w ciucholandzie ;)
OdpowiedzUsuńMniam, kocham kebaby!
OdpowiedzUsuńKOCHAM KEBABY! <3 Chyba wieczorem sobie nawet zamówię, hm, kuszące, kuszące...
OdpowiedzUsuńPycha . ; D
OdpowiedzUsuńkebaby są boskie . xD
OdpowiedzUsuńale wole knysze . ♥
mmm... pyszności ..
OdpowiedzUsuńobserwujemy ?
http://fashionistka25.blogspot.com/
pysznosci ;D
OdpowiedzUsuńmam do ciebie wielką prośbę! nie wiem czy mnie pamiętasz. jestem Julie Cotte czy inaczej Jey's Faith. usunął mi się blog i muszę wszystkich zbierać od nowa,wszystkich obserwatorów i czy mogłabyś w najbliższej notce ogłosić,iż mój blog powrócił pod adresem www.jullie-cotte.blogspot.com? to dla mnie ogromnie ważne,bo wiem,że ciebie czyta dużo ludzi!:****
OdpowiedzUsuńale bym zjadła!
OdpowiedzUsuńmmm pychotka :)
OdpowiedzUsuńkocham kebaby, szczególnie rollo :D
OdpowiedzUsuń+ dodaję ;)