środa, 31 sierpnia 2011

candy

Słodycze. Chyba każda z nas ma do nich słabość, większą lub mniejszą. Niektórym szkodzą, a innym wręcz przeciwnie. Ja od czasu do czasu lubię zjeść coś słodkiego. Moimi ulubionymi słowackimi są te poniżej. Przywiózł mi je brat, który był w tamtych kierunkach na wakacjach. Ja podczas moich wizyt ( pięciu-sześciu) zawsze stawiam na te właśnie słodycze.


Co do wakacji. Hmm.. całkowicie nie były udanymi. Mam nadzieję, że następne będą rekompensatą tych. Nie pozostaje mi nic innego jak pogodzić się ze smutną rzeczywistością..
Studentom życzę udanego wrześniowego odpoczynku :D

poniedziałek, 29 sierpnia 2011

Sala Samobójców

Dzisiaj obejrzałam wreszcie film, który już dawno był moim priorytetem. Mianowicie 'Salę samobójców'. Już od początku akcji bardzo mi się spodobał. Uważam, że nie jest do końca prawdziwy, ale dużo można w nim jednak odnaleźć sytuacji z życia nie koniecznie naszego, ale innych. Film oceniam wysoko i podzielam opinię innych, że jest bardzo dobry! Polecam!

szkoła?

Dzisiaj musiałam  wybrać się do szkoły po książkę. Oj, to nie było miłe wrócić tam nawet na chwilę, a za parę dni wracamy już na dłuższy czas.. Jak ja to wytrzymam?! Mam już plan lekcji i jest całkiem znośny, poza tym, że jako jedyni z 3gim. będziemy mieli jakimiś grupami fizykę i chemię. Nie rozumiem dlaczego i po co..
Idę obejrzeć jakiś film, bo ostatnio zapomniałam o ich istnieniu ;)

niedziela, 28 sierpnia 2011

water

Woda na upalne dni jest doskonała. Ja lubię właściwie każdy rodzaj. Na lato najlepiej sprawdza się gazowana, natomiast na chłodniejsze dni niegazowana. Ze smakowych moim numerem jeden jest cytrynowa. Już dawno odzwyczaiłam się od niezdrowe coli.. Jaki napój preferujecie?
Dziękuje za 100 obserwatorów! :*

piątek, 26 sierpnia 2011

hairdresser

Dzisiaj praktycznie cały dzień mnie nie ma w domu. Do południa latałam po mieście, po południu spędziłam dzień w towarzystwie dziewczyn. Trzeba wykorzystać ten krótki czas ;)
Moja wizyta na mieście skutkowała udaniem się do fryzjera. Już dawno miałam się tam wybrać, żeby skrócić moje rozdwojone już włosy. Nie chciałam wielkich zmian, bo wycieniowane włosy niosą ze sobą wyrzeczenie, którym jest nie wiązanie ich w kitkę, co dla mnie jest przeszkodą. Dlatego teraz są idealnie prosto obcięte. Z efektu jestem zadowolona, chociaż dużych zmian nie widać ;) a Wy wolicie dłuższe czy krótsze włosy?
kiedy jeszcze miałam dłuższe włosy ;)

czwartek, 25 sierpnia 2011

pochmurnie!

Jak tylko tworzyłam oczy zobaczyłam ciemne chmury. Zaczęło grzmieć i padał deszcz. Pogoda jest fatalna. Nawet z domu nie chce się wyjść. W sumie to aż takie dziwne nie jest, ale tylko przyjdzie wrzesień i będzie piękna pogoda.. ;< Co można robić w tak ponury dzień? Stawiam na jakiś serial bądź film i odrobinę słodkości.

środa, 24 sierpnia 2011

Prater

Uwielbiam wracać myślami do chwil, które przysparzały mi tyle pozytywnych emocji i dawały wytchnienie od codzienności. Dzisiaj w mojej głowie zrodził się pomysł przejrzenia od nowa zdjęć z Wiednia. Chciałam Wam pokazać cząstkę tego co tkwi w mojej pamięci. Prater w Wiedniu.

wtorek, 23 sierpnia 2011

grill!

Dzisiaj pogoda była tak piękna, że cały dzień spędziłam na dworze! Nawet nie miałam ochoty spojrzeć na komputer, co u mnie jest co najmniej dziwnym zachowaniem.Wieczorem zrobiliśmy sobie pysznego grilla a potem wybrałam się na spacer z K&K. Przyznam, że trochę zmarzłam bo wieczory już robią się chłodne.





poniedziałek, 22 sierpnia 2011

book!

Wczoraj sporo osób pytało co to za książka, którą czytałam. Jest to 'Gringo wśród dzikich plemion' W. Cejrowskiego. Jest to taka relacja przeżyć autora, połączona z humorem i świetnymi fotografiami. Czyta się ją na prawdę szybko bo jest bardzo ciekawa i wciągająca.Jest dosyć stara bo wydana w 2003r. Polecam ;)







Lubicie czytać książki?

niedziela, 21 sierpnia 2011

opalanie!

Nareszcie piękna pogoda! Szkoda tylko, że podczas końcówki wakacji.. No, ale dobrze, że przynajmniej trochę tego słońca jest. Wybieram się właśnie na podwórko poopalać się trochę w towarzystwie książki ; )

Nie mogę tego przeboleć, że za kilka dni szkoła..

sobota, 20 sierpnia 2011

shopping!

Dziś chciałabym Wam pokazać co udało mi się kupić podczas pobytu u babci. Oczywiście to nie wszystko, ale pokażę, tylko niektóre rzeczy. Tak jak wspominałam nigdy nie wracam z pustymi rękami :D A już obok lakierów przejść obojętnie nie mogę..



no i kolczyki... których mam już mnóstwo ( 90% właśnie kupiłam jak byłam u babci : )




 sweterek - Cropp
 Zmykam na śniadanie! A potem zaczynam dzień pełen pozytywnej energii, której od września może zabraknąć..

piątek, 19 sierpnia 2011

The Make Up Blogger Award

Chciałabym podziękować za nominację : Bell , Haniebna , .Bardzo się cieszę, że już ktoś o mnie pomyślał, mimo, że mój blog funkcjonuje dopiero od paru dni ;)

zasady:
- Napisz kto przyznał Ci nagrodę.
- Napisz 7 makijażowych faktów o sobie.
- Przekaż nagrodę 15 następnym blogerkom
.


1. Maluję się tylko pudrem.
2. Nie używam błyszczyków, tylko pomadek ochronnych.
3. Uwielbiam malować paznokcie, mam masę różnych kolorów lakierów.
4.Chcę jak najdłużej wytrzymać bez zbędnego malowania, aby moja cera zbyt szybko się nie zniszczyła.
5. Lubię stonowane kolory u pomalowanych dziewczyn.
6. Nie nałożyłabym na siebie tonę pudru czy fluidu.
7. Na tę chwilę nie użyłabym zalotki do oczu.

Nominuję wszystkie osoby, które chcą się podzielić z innymi swoimi makijażowymi faktami. Nie chciałabym narzucać nikomu tej zabawy, aczkolwiek bardzo się cieszę, że ja mogłam się z Wami podzielić moimi nawykami.


Jutro pokażę Wam co kupiłam u babci, a teraz idę się rozpakowywać bo dopiero wróciłam do domu. A za oknem ciemno i zbliża się burza...

środa, 17 sierpnia 2011

u babci!

Właśnie wybieram się na buszowanie po sklepach razem z mamą. Od babci nigdy nie wyjeżdżam z pustymi rękami, zawsze muszę sobie coś kupić. Taka już moja tradycja : ) Przede wszystkim zawsze w oko wpadają mi lakiery do paznokci i kolczyki. No i jak zwykle coś do jedzenia, nie byłabym sobą gdybym czegoś dobrego nie kupiła. Jednak zawsze w granicach rozsądku.

wtorek, 16 sierpnia 2011

Rejów part 2.

Hej! Dziś znów miałam intensywny dzień ;) Tym razem rodzice zabrali mnie na objazdy po rodzinie. Byliśmy u cioci, potem u mojego chrzestnego, u wujka i reszty. Szczerze powiedziawszy nie przepadam za takimi wyjazdami, ale od czasu do czasu fajnie się razem spotkać. Dopiero co wróciliśmy. Dodaję wczorajsze zdjęcia z Rejowa i zabieram się za akceptowanie komentarzy! ;)

No i na końcu moje zdjęcie, które zrobił mi tata-paparazzi :D

poniedziałek, 15 sierpnia 2011

Rejów part 1.

Od wczoraj jestem z rodzicami u babci. Dzisiaj pogoda się poprawiła, wyszło słońce, więc postanowiliśmy wybrać się nad Rejów. To miejsce, w którym można popływać, poopalać się, coś zjeść, zwiedzić, czyli misz-masz :) My postawiliśmy na zwiedzanie, ponieważ już tam nie byliśmy jakiś czas, a sporo się pozmieniało! Posty podzielę na kilka części. Dziś pokażę Wam część dla mnie piękniejszą, czyli jezioro, a jutro część militarna ;)



sobota, 13 sierpnia 2011

organizacja

Pierwszy post będzie raczej organizacyjny. Jak wiecie przeniosłam bloga z konta ihaaaaaa.blogspot.com na ten adres. Mam nadzieję, że te osoby, którym podobał się wcześniejszy blog, zostaną nadal czytelniczkami. Ja ze swojej strony dodaję wszystkie osoby, których blogi z chęcią czytałam i które są warte polecenia. Może się zdarzyć, że kogoś przeoczę, także z góry przepraszam.
Moja prośba: Te osoby, które odwiedzały wcześniejszy blog, w razie chęci uczestnictwa w tym blogu, proszę, aby dodały się do obserwowanych i zostawiły przy tym poście krótki komentarz.