Ileż może trwać ten tydzień?! Od poniedziałku do piątku same sprawdziany, kartkówki, pytania, zaliczenia.. wszystko na ostatnią chwilę, bo oczywiście zbliża się koniec semestru.. Przecież uczymy się cały rok, a nie tylko w ostatni tydzień.. Jeszcze jutro czekają mnie 2h fizyki, na który miałam zrobić test, ale nie do końca go umiem i pewnie czeka mnie kartkówka.. O piątku lepiej nie wspomnę, bo mam 4 kartkówki i jedno zaliczenie.. Jaka będę szczęśliwa w piątek o 15.30!