shopping!

 Ferie jak dotąd spędzam bardzo aktywnie : ) Od poniedziałku codziennie jestem na hali i gram głównie w siatkę, a po południu raczej odpoczynek bierny przed laptopem, hahaha : d A już niedługo Zakopane i narty♥

W niedziele byłam w Łodzi u mojego brata, ale przy okazji wstąpiłam do Manufaktury. Nic nie planowałam kupować, ale ja jak zwykle przy nie planowaniu coś kupie : )

kurtka - Bershka
sweter - Cropp
legginsy - Cropp
sweter z paskiem - Terranova

formspring.me/czysiek

ai se eu te pego

 

Chyba każda/ każdy z Was zna piosenkę 'Ai se eu te pego' ;D Myślę, że nie da się jej nie znać, czy to lubiąc ją czy nie. Ostatnio zrobiła wielki hit w internecie. Teraz trochę mniej o niej słychać, ale myślę, że nadal jest na 'topie', przynajmniej u osób, którym się ona podoba. Niby taki banalny tekst po polsku, ale już po portugalsku piosenka stała się znacznie ciekawsza.

some day..

♥ 

ferieeeee!

Wreszcie doczekałam się tego momentu! Całe 2 tygodnie wolnego! Jak zamierzam wykorzystać ten czas?
Przede wszystkim dużo odpoczywać :) Znajdzie się też czas na dużo wyjść i spotkań. W drugim tygodniu wyjeżdżam do Zakopanego na narty. Przez pewien 'rozwój wydarzeń' te ferie będą inne niż wszystkie poprzednie. Oczywiście to plus : )
Wszystkim zaczynającym ferie życzę oczywiście udanego spędzania wolnego czasu, a tym, którzy ich nie mają, wytrwania w szkolnych męczarniach : )

 

formspring.me/czysiek

100!

Ten post jest setnym z kolei! Nie wiem kiedy się tyle uzbierało :) Początkowo starałam się prowadzić mojego bloga bardzo systematycznie, ale przez pewien 'rozwój wydarzeń' (swoją drogą bardzo pozytywny) wszystko się zmieniło. Mam trochę mniej 'weny twórczej' do pisania.. Komentarze zablokowałam z początkiem tego roku, ponieważ uważam, że jeśli będziecie chcieli czytać moje posty to i tak je przeczytacie, bez względu na możliwość komentowania :)
Nie ukrywam, że bloga prowadzę głównie dla siebie, ale chcę dzielić się również z Wami moim życiem. Jest na prawdę miło widzieć, że czytacie, a przynajmniej wchodzicie na mojego bloga. Chciałabym doczekać kolejnych stu postów.Oby się dało :)
Pozdrawiam wszystkie czytelniczki i czytelników! :*

 

Jeżeli macie jakieś pytania do mnie to zapraszam na  formspring.me/czysiek

wtorek!

Wtorki mam w miarę luźne, bo kończę o 11, a z cięższych lekcji mam jedynie matematykę i chemię. Na chemii właśnie pisałam kartkówkę. Była łatwa, ale miałam też 'gotowca' od drugiej grupy, także wszystko poszło dobrze ;d Po lekcjach zostałam jeszcze zaliczyć kartkówkę z angielskiego, żebym nie musiała pisać w piątek, bo na pewno nie chciałoby mi się, bo to byłaby ostatnia godzina, a w głowie będą już tylko ferie :)
Na jutro nie mam nic zadane :o Dlatego wykorzystam dzień i wreszcie odpocznę : )

t-shirt - Reserved
sweter- C&A

już niedługo..

Jak bardzo zazdroszczę tym, którzy mają ferie : ) Ja jeszcze muszę przemęczyć się 4 dni i to bardzo intensywnie pisząc parę kartkówek i sprawdzianów.. Ale potem wymarzone 2 tyg. wolnego!
Co do zakończenia I semestru, to jestem zadowolona, moja średnia to 5.2, więc uważam, że jest w sam raz, na pewno nie za mała, a za wysoka też nie, bo nie wiem jak bardzo ambitnym trzeba być, żeby to było niewystarczające.. Dzisiaj dwie kartkówki i próbny egzamin z matematyki, z którego jestem w miarę zadowolona, bo zrobiłam wszystkie zadania zamknięte : ) Co prawda z jednym małym błędem, ale nie ma co przesadzać :)
Niedługo się odezwę!

angielski

Właśnie ślęczę nad słówkami z angielskiego! Zawsze solidnie przykładam się do tego języka, bo wiem, że bez niego nic się w życiu nie osiągnie. Teraz (niestety) znajomość j. obcego to podstawa. A na niemiecki nie mam na co liczyć. Początki są łatwe, ale gdyby chcieć wiązać z nim przyszłość to zdecydowanie nie dla mnie :) Z resztą ja nie cierpię tego języka, co potęguje moją nie chęć do nauki..
Poza tym zdaje na egzaminie angielski zarówno poziom podstawowy jak i rozszerzony, więc muszę go dobrze umieć.

Wieczór z moim M :*

: )

Ten weekend wyjątkowo dobrze się zaczął i liczę, że podobnie się skończy : ) W dodatku mam jakoś mało nauki na poniedziałek, ale i w tym tygodniu całkiem luźno się zapowiada, ale to jeszcze się okaże, bo przecież trzeba wszystko poprawiać.. Tymczasem idę sprzątać, a mam sporo tego! A jutro trochę nauki na angielski..
Miłego weekendu :*

jedne z ostatnich zakupów

koszula- Cubus
chustka-Orsay

dość!

Ileż może trwać ten tydzień?! Od poniedziałku do piątku same sprawdziany, kartkówki, pytania, zaliczenia.. wszystko na ostatnią chwilę, bo oczywiście zbliża się koniec semestru.. Przecież uczymy się cały rok, a nie tylko w ostatni tydzień.. Jeszcze jutro czekają mnie 2h fizyki, na który miałam zrobić test, ale nie do końca go umiem i pewnie czeka mnie kartkówka.. O piątku lepiej nie wspomnę, bo mam 4 kartkówki i jedno zaliczenie.. Jaka będę szczęśliwa w piątek o 15.30!

WOŚP

Jak wiadomo dzisiaj w całej Polsce odbywała się zbiórka na Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy. W tym roku, po raz drugi, brałam w niej udział :) Niestety pogoda była fatalna, co chwila padał deszcz, a w dodatku było zimno, co chwilami zniechęcało, ale nie było mowy o poddaniu się! Szczerze mówiąc byłam zaskoczona ile udało mi się zebrać. Dokładnej sumy nie znam, ale myślę, że ok. 200/ 250zł miałam. Na koniec dostałam jeszcze od jednego miłego pana 100 zł :D

listy do m.

Przez lata kobiety wylewały łzy razem z Bridget Jones, zakochiwały się na zabój w Hugh Grancie i śmiały się, nawet kiedy w perspektywie czterech wesel pojawiał się pogrzeb. Teraz czas na film "Listy do M.", w którym pogubieni życiowo bohaterowie odkryją, że to, co ich spotkało, to właśnie miłość! W jeden, wyjątkowy dzień w roku, pięć kobiet i pięciu mężczyzn przekona się, że przed miłością i świętami nie da się uciec. Paweł Małaszyński, Maciej Stuhr, Piotr Adamczyk, Tomasz Karolak, Roma Gąsiorowska, Agnieszka Dygant i Katarzyna Zielińska pokażą, jak kochać, w najbardziej romantycznym przeboju tego roku.

Mi osobiście film się podobał, szkoda tylko, że w moim mieście był tak późno, bo zdecydowanie lepiej byłoby go obejrzeć przed świętami, a nie długo po :) Jeśli ktoś nie oglądał to polecam!

sylwester~

Mój Sylwester potrwał do 4 w nocy, bo potem już totalnie poległam! Wstałam po 11, z wielką niechęcią, ale trzeba się w końcu wziąć w garść. Wszystko byłoby wspaniale, gdyby nie to, że musiałam się nauczyć na spr. z biologii! Kiedy czuję taką wewnętrzną niechęć, to niestety nic mi nie wchodzi do głowy i tak było i tym razem. Nie wiem co to za pomysł pisać sprawdziany po sylwestrze, no, ale widocznie inni widzą w tym sens, którego ja dostrzec nie mogę..
Obyśmy przeżyli do czwartku :)

PS. Na jakiś czas blokuje komentarze : )