niedziela, 19 lutego 2012

new!

Jako miłośniczka wszelkich lakierów do paznokci, nie mogłam zaniedbać mojej kolekcji : ) Kolorystyka co prawda raczej standardowa, ale każdy kolor ma coś w sobie. Jak na razie wypróbowałam tylko fioletowy. Zastanawia mnie jeszcze jak będzie wyglądał ten szary, bo wygląda całkiem zachęcająco. Co do trwałości to trudno mi obiektywnie się opowiedzieć, bo moje paznokcie krótko tolerują lakier, trzyma się zdecydowanie za krótko bez względu na firmę i cenę...

wtorek, 14 lutego 2012

Valentine's Day

14 luty.  Dla mnie to głównie wtorek, taki jak każdy, nic szczególnego nie wnoszący w moje życie. Walentynki? To przede wszystkim komercyjne święto. Wnosi jednak zawsze niesamowicie miłą atmosferę, aż czuć to wszystko w powietrzu. Jest to w pewien sposób podkreślenie ważności bliskiej nam osoby. Ale czy tylko wtedy się kocha? Tylko wtedy pamięta się o kimś dla nas ważnym? Być może to właśnie okazja do przemyślenia niektórych istotnych dla nas spraw. Teoretycznie powinnam nad wyraz lubić to 'święto' bo w końcu sama mam kogoś ważnego i kocham, ale nie tylko dziś, a cały czas.Osobiście sama nie mam nic przeciwko świętującym. Wszystko to oczywiście moje zdanie, szanuje każdą osobę, która ma odmienne poglądy : )
Udanych walentynek dla świętujących i dużo miłości na caaaały rok :*


poniedziałek, 13 lutego 2012

o wyjeździe..

Mam dla Was jeszcze trochę zdjęć z wyjazdu do Zakopanego. Jest ich na prawdę mnóstwo, ale oczywiście nie wszystkie nadają się do jakiejkolwiek publikacji :d Na obozie była zarówno jazda na nartach jak i bilard, kręgle, spacery po Krupówkach czy góralskie ognisko. To i tak dużo biorąc pod uwagę, że byłam tam (jedynie) tydzień. Najciekawiej wspominam jazdę na nartach i niezapomniany bilard. Dlaczego? W bilarda grałam pierwszy raz, a trafiłam praktycznie wszystkie bile, oczywiście z pomocą W. który kierował mnie na każdym kroku : D



niedziela, 12 lutego 2012

niedzielne popołudnie

Pogoda za oknem przypomina niczym wiosnę! Aż mam lepszy humor, gdy widzę promienie słoneczne przedostające się przez moje okna! Ferie niestety mi się kończą, dlatego musiałam dzisiaj wziąć się za lekcje, ale szybko się uwinęłam przez zmianę planu lekcji. Wreszcie luźny poniedziałek! Przełożyłam sobie też dodatkowy angielski z piątku właśnie na poniedziałki bo pod koniec tygodnia już kompletnie nic mi się nie chce, a tym bardziej spędzać godzinę lub półtorej na angielskim..
I znów wchodzi w życie powiedzenie "Byle do piątku!" : )


Po takim kawałku ciasta to na pewno będę ' megaaaa pampuś ' : D

piątek, 10 lutego 2012

home sweet home!

Wczoraj wróciliśmy z Zakopanego. Lubie wszelkie wyjazdy, ale jednak swój dom i przede wszystkim swoje łóżko to najlepsze co może być : ) W sumie mogę powiedzieć, że było fajnie, oprócz sprzeczek z dwoma chłopakami, którzy niestety nie mają dystansu do samych siebie, a od innych tego wymagają.. niestety mój charakter tego nie toleruje, dlatego kłótnia z nimi była nie unikniona ; d Korzystam z ostatnich dni ferii odpoczywając!





poniedziałek, 6 lutego 2012

: )

Mam chwilę wolnego, ponieważ przyszliśmy własnie z hali, gdzie graliśmy z chłopakami w piłkę nożną. Dwie bramki to wielki sukces, przy moim talencie piłkarskim ;d Po obiedzie planowaliśmy jechać na Kotelnice na narty, ale zobaczymy co z tego wyjdzie :) Wieczorem być może pójdziemy na kręgle i do aqua-parku : )

piątek, 3 lutego 2012

Zakopane!

Już jutro wyjazd do Zakopanego! Jak to szybko minęło.. jeszcze nie dawno było tak dużo czasu, a to już niedługo.. : ) Jedzie mała grupka, właściwie dwie dziewczyny i sześciu chłopaków : ) W sumie może to i lepiej bo być może wtedy bardziej się poznamy, niż gdyby było więcej osób.. Wszystko ma swoje plusy i minusy : d Oczywiście głównie będziemy jeździli na nartach, ale jest zaplanowanych też dużo innych form spędzania aktywnie wolnego czasu. Postaram się wkrótce odezwać :*

czwartek, 2 lutego 2012

przed wyjazdem

Dziś znów aktywnie spędzony czas, bo tym razem na lodowisku. Niestety było zbyt mroźno na dłuższe jazdy na łyżwach, ale i tak fajnie było wreszcie przypomnieć sobie jak robi się 'piruety' ;d Potem musiałam przejść się na miasto i zrobić ostatnie zakupy przed wyjazdem, oczywiście były to głównie potrzebne kosmetyki : )


Szczerze mówiąc pierwszy raz widziałam ten szampon w drogerii i postanowiłam go kupić, aczkolwiek nie wiem jeszcze czy jest dobry, ale to wkrótce się okaże : )

środa, 1 lutego 2012

pizza!

Jak mi się nic nie chce! Najchętniej nigdzie bym się nie ruszała, tylko została w ciepłym łóżku! Ale niestety muszę wstać ogarnąć trochę w pokoju, bo zrobił się mały sajgon. Na obiad zrobiłam sobie przepyszną pizze! Jak zwykle nie mogę dojeść całej, dlatego zostawiam sobie trochę na później, chociaż i tak pewnie już jej nie ruszę ;d



PS. Wieczór cudownie zaplanowany :*